RYNEK (Mysłowice)

Poland / Slaskie / Myslowice / Mysłowice
 targ, interesujące miejsce, rynek

Mysłowice mogą pochwalić się regularnym rynkiem, podobnym rozmiarami do rynków miast lokowanych w średniowieczu. W wiekach ubiegłych życie miasta koncentrowało się wokół rynku, który był najważniejszym placem w mieście. Pierwotnie zabudowania, stojące wokół mysłowickiego rynku były drewniane, z ratuszem włącznie.

Charakterystyczną cechą mysłowickiego rynku były piętrowe domy z podcieniami, które widoczne są na ilustracji. Widok pochodzi z pierwszej monografii naszego miasta (1867), napisanej w jeżyku niemieckim przez J. Lustiga, lekarza, członka dawnej rady miejskiej, człowieka niezwykle zasłużonego dla Mysłowic. Ilustracja namalowana została przez nauczyciela z Janowa, niejakiego Wyslichowskiego. Na rysunku widać wyraźnie gmach drewnianego ratusza, rozebranego po pożarze w roku 1855. Obok ratusza stała studnia i pręgierz. Po rozebraniu drewnianych zabudowań rynku, stanęły w ich miejsce kamienice mieszczańskie.
Zupełnie zmienił się wygląd i charakter rynku. Z kameralnego placyku powstał zamknięty ze wszystkich stron regularny ysfik, a nowy ratusz przeniesiony został na Plac Wolności. "Następnie wzniesione zostały jedno i dwupiętrowe kamienice, które spełniały funkcje mieszkalno handlowe i tak zostało do dziś. Na mysłowickim rynku odbywał się targ i jarmark, na całym placu rozkładano stragany, przykrywane pod kątem plandekami z materiału, co czyniło wszystkie stanowiska bliźniaczo do siebie podobne. Miejsce targu, co ciekawe zmieniało się w naszym mieście wielokrotnie: handlowano na dzisiejszym placu Mieroszewskich (Dolny Rynek), na Placu Wolności, na placu przy ulicy Kaczej. Mysłowice kultywują do dziś tradycje targowe: wspomnieć należy mysłowicką giełdę samochodową i giełdę owocowo - warzywną.

Wracając do rynku należy opisać jego wygląd z czasów świetności: na przełomie wieków XIX i XX rynek wyłożony był w całości kostką brukową, w miejscu przed dzisiejszym pubem (obok delikatesów) stała figurka św. Jana, otoczona metalowym płotkiem. Na środku placu stała fontanna, zdobiona figurkami trójki aniołów (bliźniaczo podobna znajduje się dziś w Jaworznie obok Urzędu Górniczego). Na parterach każdej z kamienic mieściły się sklepy, kawiarnie i restauracje; do ciekawszych zaliczały się: delikatesy Teodora Trenczka, skład skór Leo Hartmanna, piwiarnia Eduarda Schneidera, sklepy J. L. Silberberga i Kochmanna. .Na szczególną uwagę zasługują dwie sąsiadujące ze sobą kamienice z pod numerów: 20, 21 i 22 -ich fasady są bogato zdobione elementami dekoracyjnymi. Wiele punktów usługowych z rynku zmieniało właścicieli, lokalizację, bądź plajtowało. Wielką szkodą dla mysłowickiego rynku było wyburzenie części północnej zabudowy, którą dziś wypełnia metalowa konstrukcja z mini sceną. Odsłonięto tym samym niezagospodarowane miejsca przy popadającym w ruinę dawnym kinie „Piast". Dziś rynek powoli odzyskuje dawny urok, został znowu wybrukowany, stoi nowa fontanna, latem wystawiane są parasole, można usiąść i napić się kawy.
(Dariusz Falecki)
I piwa :) MP
Miasta w pobliżu:
Współrzędne:   50°14'40"N   19°8'20"E
Ten obiekt został ostatnio modyfikowany 13 lat temu