Letnia Rezydencja Prezydenta RP (Lucień)

Poland / Mazowieckie / Plock / Lucień
 hotel, tylko kontur obiektu
 Dodaj zdjęcie

Miasta w pobliżu:
Współrzędne:   52°30'31"N   19°26'6"E

Komentarze

  • http://www.prezydent.pl/aktualnosci/dzialalnosc-kancelarii/rezydencje-kprp/lucien/
  • Zły Obrys obiektu,powinno być wedługł działów leśnych-OPIS-Jadąc z Gostynina w kierunku na Nowy Duninów należy skręcić w lewo, w wąską asfaltową drogę w gęstym lesie. Po ok. 2,5 km, nie zważając na znak zakazu wjazdu, znów trzeba skręcić w lewo. Po kilkuset metrach trafimy na masywną bramę i płot okalający połać sosnowego lasu nad położonym w dole jeziorem. Aby wjechać na teren posesji, trzeba się wyspowiadać przez wideotelefon. Nie ma żadnej tablicy informacyjnej. Dopiero z tabliczek nad jeziorem: „Uwaga. Zabrania się skrobania i patroszenia ryb na brzegu i pomostach. Kierownik rezydencji Lucień”, jakiś intruz dowie się, dokąd trafił. Rezydencja nad Jeziorem Lucieńskim powstała w latach 60. dla Rady Państwa i od nazwiska jej przewodniczącego Edwarda Ochaba do dziś przez miejscowych nazywana jest Ochabówką. Od 1989 r. zarządza nią Kancelaria Prezydenta RP. Lech Wałęsa nigdy w niej nie gościł, a Aleksander Kwaśniewski jedynie przez 2,5 godziny, kiedy przyjechał w pobliskiej szkole otworzyć pracownię komputerową. Ale prezydenckie pamiątki można tu znaleźć. W sali obok stołówki jest stół bilardowy, na którym w Belwederze grywał prezydent Lech Wałęsa. A w stajni własny boks ma ogier Kozak, przywieziony tu z Promnika, gdzie ponoć psychicznie nie mógł znieść stajennych w żołnierskich mundurach. Kwaśniewski bawiąc w Lucieniu przywitał się z Kozakiem, a i ten rozpoznał prezydenta, o czym świadczy pamiątkowe zdjęcie, na którym obaj „dają sobie pyska”. Z lucieńskich drewnianych i murowanych domków korzystają głównie pracownicy Kancelarii Prezydenta. Za dobę (z pełnym wyżywieniem) płacą po 85 zł. Od 30 lat rezydencją kieruje Józef Rzepka i zaprasza tu wszystkich innych gości (osoby spoza Kancelarii płacą 122 zł za dzień). Atutem Lucienia jest piękny las, rybne jezioro, błoga cisza i konie. W zwierzyńcu są jelenie, daniele i dziki. Kierownik Rzepka przyznaje, że wpływy z opłat za pobyt pokrywają jedynie bieżące koszty utrzymania ośrodka. Liczy, że mimo zapowiadanej redukcji prezydenckich ośrodków ten się uchowa. Dlaczego akurat ten? Bo jeszcze za prezydentury Lecha Wałęsy było to ulubione miejsce wypoczynku jego ministrów: Lecha i Jarosława Kaczyńskich
Ten obiekt został ostatnio modyfikowany 8 miesięcy temu